Typowy maczo poślubił niebrzydką kobietę. Tuż po ślubie postanowił wyłożyć jej zasady ich związku:
– Po pierwsze – wracam do domu, o której mi się podoba.
– Po drugie – żadnego ględzenia z tego powodu.
– Po trzecie – na stole ma czekać duży obiad, chyba, że powiem inaczej.
– Po czwarte – będę się spotykał ze starymi kumplami, popijał z nimi, grał w karty, jeździł na ryby i na polowania, i nie masz z tego powodu robić mi wyrzutów. Jakieś uwagi?
– Nie, nie! Wszystko ok! Zrozum tylko, że w tym domu zawsze o siódmej wieczorem będzie seks. I to niezależnie, czy tu będziesz czy nie.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.