To jedna z tych historii, które wzbudzają gniew. Bezsensowna agresja wobec zwierząt i zadawanie im bólu nigdy nie mają uzasadnienia – i tak też jest w tym przypadku. Na szczęście na każdego złego człowieka przypada jeden dobry, a właściwie dwóch.
Dwóch nastolatków z Argentyny zobaczyło na drodze dziwnego psa… Był pokryty czymś czarnym i błyszczącym, z każdym krokiem zostawiał za sobą czarny ślad i najwyraźniej tracił siły. Kiedy zbliżyli się do niego, wiedzieli, że muszą go uratować!
Okazało się, że ktoś pokrył biednego psa smołą! To silna toksyna, pies nie przeżyłby tego, udusiłby się. Chłopcy zawiadomili policję, dzięki czemu szybko zostali przewiezieni do kliniki weterynaryjnej. Wolontariusze z organizacji „Zoonosis Lanus” mieli nie lada problem – smoły nie da się łatwo pozbyć. Nie pomogły kąpiele ani w ciepłej, ani w zimniej wodzie, nie działał żaden środek chemiczny. Pomogła tylko jedna rzecz…
Olej! Wolontariusze dowiedzieli się, że jedynym sposobem, by usunąć smołę z sierści i skóry psa jest polanie go czymś tłustym, najlepiej olejem lub oliwą. Zużyto aż 5 litrów, a po 3 godzinach ściągania smoły za pomocą szpatułek udało się oczyścić zaledwie 30% ciała biednego zwierzaka. Kto by przypuszczał, że pod smołą ukrywa się ten psiak!
Zobaczcie nagranie z uratowania psa. Nie wiadomo, kto zrobił mu taką krzywdę, ale to nie może być normalny człowiek…
Gepostet von Myriam Ortellado am Montag, 15. Mai 2017
Source: youtube.com
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.