Jesień i zima dają się we znaki nie tylko ludziom, ale i zwierzętom. Trudności ze znalezieniem pokarmu to tylko jeden z problemów. Innym jest łatwość, z jaką dochodzi do tragicznych sytuacji ze względu na mróz.
Gdy Anglik Nelson Miller wczesnym rankiem wyszedł na dwór, by nakarmić swoje konie, zauważył wróbelka pijącego wodę ze studni. Nie byłoby w tym nic dziwnego – ptaki często korzystały ze studni – gdyby nie fakt, że na widok zbliżającego się mężczyzny, ptaszek nie odleciał. Nie mógł tego zrobić, bo przymarzł… Nelson na szczęście pomógł mu.
Nelson najpierw nieco ogrzał zmarzniętego wróbelka – gwałtowne „odklejenie” mogło wyrządzić mu krzywdę.
Na nagraniu zobaczycie całą akcję ratunkową:
Source: youtube.com
Źródło: podaj.to
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.