Młody pies został porzucony przy wejściu do schroniska. Powód wzruszy was do łez

Młody pies został przywiązany przy bramie schroniska. Był przestraszony i nieufny. Kolejna ofiara nieodpowiedzialnych ludzi? Bynajmniej! Powód, dla którego dotychczasowy opiekun zdecydował się szukać pomocy u wolontariuszy, wzruszy was do łez.

Przyzwyczailiśmy się, że wiele zwierząt trafia do schroniska z powodu złego traktowania lub porzucenia przez dotychczasowych właścicieli, którzy zupełnie nie sprawdzili się w swoje roli. Jednak niekiedy za decyzją o oddaniu ukochanego czworonoga stoi wielki dramat. Kiedy młody pies został odnaleziony przed schroniskiem, wolontariusze nie wiedzieli, co mają o tym myśleć. Jednak wkrótce znaleźli odręczną wiadomość od zrozpaczonego opiekuna. Dlaczego postanowił rozstać się z ukochanym zwierzakiem? Powód złamie wam serce.

Dlaczego młody pies został porzucony?

Kiedy pracownik schroniska w Nowym Orleanie w Stanach Zjednoczonych jak co rano przyszedł do pracy, zastał nietypowy widok. Okazało się, że ktoś przywiązał do bramy psa rasy pitbull. Zwierzak wydawał się zdezorientowany i przestraszony.

Wolontariusz szybko wezwał na pomoc innych pracowników. Kiedy przystąpili do uwalniania pitbulla, zauważyli leżący w pobliżu pakunek. Okazało się, że w środku znajdowały się rzeczy zwierzaka oraz odręcznie napisany list od opiekuna. Autor wyjaśnił, że młody pies nazywa się Rocky oraz liczy sobie rok i cztery miesiące. Właściciel przyznał, że zdecydował się na oddanie go do schroniska z powodu trudnej sytuacji, jaka panuje w jego domu.

Okazało się, że Rocky prawie nie opuszczał pokoju poprzedniego właściciela, ponieważ jego krewni nie życzyli sobie, by pies bywał w innych pomieszczeniach domu. W dodatku właściciel budynku także zaczął krzywo patrzeć na obecność czworonoga. Zdając sobie sprawę, że psiak potrzebuje lepszych warunków, zdecydował się go oddać. Przyznał, że pitbull zachowuje się przyjaźnie wobec zwierząt, jednak bywa nieufny wobec ludzi.

Czy Rocky znalazł nowy dom?

Pracownicy schroniska byli głęboko poruszeni wyznaniem autora listu. Niestety, chociaż zależało im na udzieleniu zwierzakowi pomocy, nie mogli pozwolić sobie na przyjęcie kolejnego psa z powodu przepełnienia.

Wolontariusze zamieścili zdjęcie i historię czworonoga w internecie, licząc, że młody pies znajdzie w ten sposób kochający dom. Wtedy wydarzyło się coś zadziwiającego — zgłosił się do nich… starszy brat poprzedniego opiekuna! Mężczyzna wyprowadził się już z rodzinnego domu i nie zdawał sobie sprawy z panującej tam sytuacji. Kiedy dowiedział się, co spotkało czworonoga, postanowił sam się nim zaopiekować.

Gdy Rocky zobaczył mężczyznę, na początku zachowywał się nieufnie. Wkrótce jednak rzucił się na niego, czule oblizując jego ręce i twarz. Dziś młody pies ma już nowy dom, gdzie nikt nie ogranicza jego przestrzeni, za to poświęca mu mnóstwo uwagi i miłości.

1

2

3

Źródło: lelum.pl

Share