Oto historia kotki która przeszła 5 razy przez płomienie by uratować swoje młode z pożaru

Ta kotka z Nowego Jorku ma większe serce niż nie jeden człowiek. Poznajcie Scarlett, kotkę która stała się jedną z najsłynniejszych matek w 1996 roku gdy przeszła pięć razy przez płomienie by uratować całą piątkę swoich kociąt z pożaru budynku. Jest dowodem jak silna jest miłość matki do swoich dzieci.

Po uratowaniu kociąt widziano jak dotyka nosem każdego po kolei, gdyż po oparzeniu nie mogła otworzyć oczu. Chciała w ten sposób upewnić się, że wszystkie żyją. Później upadła nieprzytomna.

Oto kocia mama razem z pięcioma kociętami, które uratowała z płonącego budynku.

Scarlett oraz wraz z kociętami mieszkała w opuszczonym garażu, gdy nagle cały budynek stanął w płomieniach. Gdy strażacy opanowali sytuacje, zobaczyli jak Scarlett wyciąga kocięta z płomieni, jedno po drugim.

Na skutek oparzeń nie mogła otworzyć oczu, jej łapy były poparzone aż do skóry, a futro nadpalone. Pomimo bólu i ran kocia mama upewniła się że kocięta żyją dotykając ich nosem. Następnie zemdlała.

Strażak dostrzegł Scarlett i zabrał ją do weterynarza. Po trzech miesiącach wszystkie koty z wyjątkiem jednego kocięta wyzdrowiały i były gotowe do adopcji. Tysiące listów od chętnych osób zasypało schronisko. Każdy z kotków znalazł dom.

Scarlett została adoptowana przez panią Karen Wellen, która sama kiedyś ucierpiała w wypadku samochodowych i od tego czasu adoptowała zwierzęta wymagające specjalnej opieki. Nie trzeba mówić, że Scarlett wiodła szczęśliwe życie.

Postawa tej kociej mamy wywołuje wielki podziw i szacunek, ale także wzruszenie. Ludzie powinni się uczyć od zwierząt takich jak Scarlett.

Share

Dodaj komentarz