Prezydent we wtorek podczas spotkania z wyborcami w Leżajsku nazwał Unię Europejską „wyimaginowaną wspólnotą”, z której nic nie wynika dla Polski. Po tych słowach opinia publiczna zawrzała. Komentujący przypominają, że miliony Polaków zagłosowały za przyjęciem Polski do UE i nie marzą o tym, by doszło do Polexitu.
„Grubo pojechał, nawet jak na Leżajsk” – napisał na Twitterze Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”. ZaśPrzemysław Szubartowicz przypomina, że dla milionów rodaków wynika bardzo wiele z naszej przynależności do Unii Europejskiej i apeluje do prezydenta, żeby takie uwagi raczył zachować dla siebie lub głosił je tylko we własnym imieniu.
Prezydent Duda mówiący w Leżajsku o Wspólnocie (chodzi o Unię Europejską), z której niewiele wynika, grubo pojechał. Nawet jak na Leżajsk.
— Paweł Wroński (@PawelWronskigw) September 11, 2018
Jednak nie tylko dziennikarze mediów krytycznych wobec rządów „dobrej zmiany” są oburzeni słowami Andrzeja Dudy. Przypomnijmy, prezydent na spotkaniu z wyborcami nazwał Unię Europejską „wyimaginowaną wspólnotą”, z której nic nie wynika dla Polski. Chce, żeby UE „zostawiła Polskę w spokoju”, bo rząd PiS musi się zająć robieniem rzekomych porządków.
Prezydent Duda idzie drogą D. Camerona. Dla taniego poklasku, zdobytej na sekundę akceptacji, buduje autostradę dla Polexitu. Może bez świadomości, ale tym gorzej. Bo to znów nie jest komplement dla niego.
— Bogdan Zdrojewski (@BZdrojewski) September 11, 2018
„Prezydent Duda idzie drogą D. Camerona. Dla taniego poklasku, zdobytej na sekundę akceptacji, buduje autostradę dla Polexitu. Może bez świadomości, ale tym gorzej. Bo to znów nie jest komplement dla niego” – napisał Bogdan Zdrojewski. „Niech się rozejrzy wokół siebie ile wynika. Miłośnik krwawych rewolucji od tygodni szoruje po dnie – dodał Tomasz Siemoniak.
Były minister obrony narodowej oczywiście nawiązał do słów prezydenta Dudy, który zdawał się wyrażać żal, że przemiany w 1989 roku dokonały się w Polsce w sposób pokojowym bez rozlewu krwi i wojny. „Unia Europejska powstała, aby nigdy więcej nie powtórzyć doświadczeń I i II WŚ. I jest w tym skuteczna. Duda twierdząc, że niewiele z niej dla Polaków wynika kpi sobie z nas wszystkich – przypomina Paweł Zalewski.
W Kancelarii @prezydentpl zmienił się rzecznik, ale powinien się także zmienić speechwriter. Wystąpienia publiczne PAD są coraz bardziej zawstydzające.
W Leżajsku UE ukazana została jako bankomat… https://t.co/Ky48PRtE5L— Ryszard Balicki (@erbalicki) September 11, 2018
Głosów oburzenia jest o wiele więcej. Konstytucjonalista Ryszard Balicki przytomnie zauważa, że po odejściu Krzysztofa Łapińskiego warto też pomyśleć o zmianie osoby piszącej przemówienia dla prezydenta. „Wystąpienia publiczne PAD są coraz bardziej zawstydzające. W Leżajsku UE ukazana została jako bankomat” – stwierdził Balicki.
źródło:natemat.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.