Zwolnienie emerytów z podatku dochodowego – to kluczowa deklaracja PSL. Obywatelski projekt ustawy w tej sprawie trafił do Sejmu i prace nad ugrzęzły w komisji. Powód? Jak uzasadnia rząd chodzi o pieniądze. Koszty tej reformy to ok. 16 mld zł rocznie. Jednak chyba politycy partii rządzącej zapomnieli, że kilka lat temu PiS podobny projekt popierał…
Chodzi o propozycję, jaką złożyła Solidarna Polska w Sejmie w 2012 r. Zakładała ona zwolnienie emerytów i rencistów ze świadczeniami do 1000 zł z podatku PiT. – Opodatkowanie podatkiem dochodowym kwoty potrzebnej człowiekowi do zaspokojenia najbardziej podstawowych potrzeb jest niemoralne. W związku z tym ten projekt idzie w dobrym kierunku – tak przed sześcioma laty pomysł Solidarnej Polski zachwalał Adam Abramowicz wtedy poseł PiS, obecnie rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.
– Oczywiście to zwolnienie rodzi określone skutki dla budżetu państwa, a w konsekwencji dla budżetów samorządowych, ale to przecież państwo odpowiada za sytuację materialną i poziom życia obywateli – tak mówił z kolei w 2012 r. inny poseł PiS Andrzej Szlachta, obecnie szef sejmowej komisji finansów.
Widać jednak punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Koalicja PO-PSL, która wtedy rządziła, projekt ustawy znoszącej PIT od najniższych emerytur, odrzuciła. A teraz ludowcy go forsują. Z kolei PIS, które wtedy tę propozycję popierało, teraz zauważyło jej minusy. – Proponowane zwolnienie z podatku emerytur i rent, a zatem uprzywilejowanie jednej grupy podatników względem innych, stanowiłoby naruszenie zasad równości i sprawiedliwości społecznej – twierdzi Elżbieta Bojanowska wiceminister rodziny i pracy w odpowiedzi na interpelację poselską.
Źródło: fakt.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.