Paweł Adamowicz nie żyje. Prezydent Gdańska padł ofiarą nożownika podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ta bezsensowna śmierć była ciosem dla wielu Polaków, którzy tłumnie wyszli na ulice, by uczcić pamięć Pawła Adamowicza i wyrazić swój sprzeciw wobec przemocy i nienawiści. Podczas takiego wiecu w Gdańsku, miały miejsce poruszające sceny. Gdy wokalista śpiewał utwór „The Sound of Silence”, tytułową ciszę można było niemal poczuć.
Podczas 27. Finału WOŚP, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany na scenie przez byłego więźnia – Stefana W.. 27-letni kryminalista wielokrotnie ranił nożem Adamowicza, po czym wykrzyczał ze sceny, że „siedział niewinny w więzieniu”, a „Platforma Obywatelska go torturowała”. Ciężko ranny Adamowicz trafił do szpitala, gdzie zmarł mimo wysiłków lekarzy.
Śmierć Adamowicza wstrząsnęła Polakami. Wielu z nich wyszło na ulice, by pokazać, że nie ma przyzwolenia na takie bestialstwo, a także by oddać cześć zamordowanemu prezydentowi. Nie inaczej było w Gdańsku, gdzie zorganizowano wiec upamiętniający Adamowicza. W pewnym momencie na scenę wyszedł wokalista, by zaśpiewać utwór duetu Simon & Garfunkel „The Sound of Silence” (dźwięk ciszy).
Source: youtube.com
Nagranie, na którym zarejestrowano śpiew mężczyzny oraz atmosferę zadumy milczącego tłumu, okrzyknięto już „najbardziej wzruszającym momentem wiecu po śmierci prezydenta Adamowicza w Gdańsku”. Ciszę, o której śpiewał wokalista, można nie tylko usłyszeć, ale i wręcz poczuć. Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia 2019 roku.
Źródło: fakt.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.