Córka Donalda Tuska, przewodniczącego Rady Europejskiej, Katarzyna Tusk znów skupia na sobie uwagę mediów. Ostatnim powodem jest widoczny gołym okiem zaokrąglony brzuszek. Tuskówna niedawno wzięła ślub ze swoim partnerem Stanisławem, potem widywano ich pod znanym sklepem z meblami. Przypadek? Być może, ale lista powodów do wywołania fali plotek jest coraz dłuższa.
Kasia Tusk łapie świeże powietrze
Ostatnio Kasia Tusk dała wiele powodów do dociekań, co dzieje się obecnie w jej życiu. Nie tylko niespodziewanie wzięła ślub ze swoim długoletnim narzeczonym, ale w jednym z wpisów zachwalała herbatki dla kobiet w ciąży, a jedną z nich miała nawet sobie zamówić, co pokazał Super Express.
Jakby tego było mało, wieżo upieczone małżeństwo wybrało się na zakupy do sklepu z meblami – także dziecięcymi, a mama Kasi, Małgorzata Tusk została sfotografowana na bazarku, gdy kupuje zdrową żywność. Oczywiście można to z pewnością jakoś wytłumaczyć, ale jest jeden szczegół, który wskazuje na to, że Kasia Tusk może być w wyjątkowym stanie.
Tuskówna nie zdecydowała się na życie celebryki. Po tym, jak wystąpiła parę lat temu w Tańcu z Gwiazdami, unikała lansu na ściankach, i skoncentrowała się na swoim blogu. Ukrywała też wiadomością o ślubie z partnerem, na który miała rzekomo szykować się od 2013 roku. Nic więc dziwnego, że nie potwierdza też informacji o ciąży. Kto wie, może je potwierdzeniem będzie zdjęcie małej rączki już po urodzeniu? A może dopiero pierwszy spacer z wózkiem?
Kasia Tusk w wizytą u rodziców pojawiła się w niedzielę u rodziców w Sopocie
Miała przy sobie tajemnice pudełko
Zakochani nie szczędzą sobie czułości, a jeśli faktycznie rodzina ma się wkrótce powiększyć, radości nie będzie końca.
A może po prostu Katarzyna Tusk nie chce zapeszać?
Źródło: fakt.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.