„Gazeta Wyborcza” opublikowała wyniki sondażu w kilku dużych miastach na tydzień przed wyborami samorządowymi. Te dane są niezwykle interesujące dla wszystkich śledzących scenę polityczną w Polsce. W żadnym z miast wziętych pod uwagę w sondażu nie prowadzi kandydat PiS.
1
Najciekawsze są dane z Krakowa, w którym jeszcze niedawno kandydatka PiS Małgorzata Wassermann deptała po piętach Jackowi Majchrowskiemu. Sondaż „GW” pokazuje, że córka zmarłego w katastrofie smoleńskiej polityka Prawa i Sprawiedliwości zdecydowanie przegrywa z obecnym prezydentem miasta. Majchrowski ma 40 proc. poparcia, a Wassermann 26. Symulacja drugiej tury wypada także zdecydowanie na korzyść obecnego włodarza miasta: 61 do 35.
Pasjonująco zapowiada się także starcie w Gdańsku. Tu także wydawało się, że faworytem jest popierany przez Koalicję Obywatelską Jarosław Wałęsa, tymczasem w pierwszej turze Paweł Adamowicz wygrywa z nim w stosunku 30:26.
Depcze im po piętach kandydat PiS Kacper Płażyński, na którego chce głosować 23 proc. badanych. Gdyby jednak wszedł do drugiej tury, byłby bez szans i z Adamowiczem i Wałęsą (odpowiednio: 59:33 i 61:32). Jeśli do drugiej tury wejdą Adamowicz i Wałęsa, ten drugi ma według respondentów minimalną przewagę 45:43.
W Poznaniu Jacek Jaśkowiak zdecydowanie prowadzi z Tadeuszem Zyskiem. Chce na niego głosować 48 proc. wyborców, a na Zyska 19 proc. W drugiej turze przewaga tego pierwszego jest jeszcze wyraźniejsza – 70 do 22.
Kluczowe w wyborach samorządowych mogą być jednak głosy niezdecydowanych, których wciąż jest bardzo wielu. Skuteczna kampania na finiszu może sprawić, że nawet zdecydowani faworyci nie mogą się czuć pewnie.
Źródło: natemat.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.