Weterynarz przygotowywał psa do uśpienia gdy nagle zobaczył coś za jego uchem

Faline Fate bardzo kocha swojego pieska rasy collie – Ollie. Niestety niedawno piesek bardzo poważnie zachorował. Ta historia jest nie tylko bardzo poruszająca, ale też niesie pewne ostrzeżenie zwłaszcza dla właścicieli psów. Przeczytajcie koniecznie do końca.

Rodzina zauważyła u psa bardzo niepokojące objawy. Ollie nagle został sparaliżowany. Pies nie mógł się poruszać.

1

Jego właścicielka była zrozpaczona. Jej ukochany pies tylko leżał na ziemi, chociaż rodzina czuła, że on ma jeszcze tyle przed sobą. A teraz musieli się nim opiekować, a pies nawet nie był w stanie kontrolować podstawowych czynności fizjologicznych.

2

Taki paraliż może wynikać z bardzo wielu czynników. Od uszkodzeń, poprzez nowotwory, a nawet choroby zakaźne. Rodzina musiała podjąć strasznie trudną decyzję o uśpieniu Ollie. Wtedy stało się coś czego nikt się nie spodziewał. Gdy Ollie był już na stole i czekał na zastrzyk, jeden z pracujących tam weterynarzy zauważył coś dziwnego za jego uchem…

3

To był kleszcz! Prawdopodobnie pasożyt dostał się tam podczas ostatniego biwaku na który wybrała się rodzina. Weterynarz usunął kleszcza, a rodzina zabrała psa do domu.

4

Już 10 godzin później pies był zdrów! Faline była zachwycona gdy jej ukochany Ollie przyszedł do niej merdając ogonem, znów pełen energii! Pamiętajmy by dokładnie sprawdzać siebie oraz naszych czworonożnych przyjaciół po każdym spacerze w rejony leśne. Obecnie coraz więcej przypadków kleszczy występuje również na terenach miejskich. Dobrze jest też używać środków odstraszających kleszcze.