Suczka była trzymana w chlewie i głodzona. Gdy wolontariusze podali jej jedzenie rzuciła się na nie jak by nie jadła od wieków

Dostaliśmy informację na temat suczki, która została uratowana przez wolontariuszy i zabrana od „właścicieli”, którzy trzymali ją w fatalnych warunkach. Dobrze, że są dobrzy ludzie na świecie. Przeczytaj historię Princeski. Możesz jej pomóc, przeczytaj na temat zbiórki, a także nie zapomnij udostępnić.

„Kiedy ją wypuszczono, rzuciła się do garnka wypełnionego chlebem. Na wierzchu widać żebra i kości kręgosłupa. Zapchlona, brudna. Z podkulonym ogonem, trzęsąca się ze strachu i przeraźliwego zima. Gdzie opiekunowie? W domu, w cieple.

– Kupiła sobie Pani psa, żeby spał w chlewie?
– No, a gdzie mam go trzymać?
– Np. w domu.
– W domu nie!
– Dlaczego?
– Bo nie uznaję piesków w domu.

Właścicielka psa nie uznaje też empatii. Nie wzruszył ją przez trzy lata widok zaniedbanego, chudego psa.”

Wolontariusze zabrali suczkę i natychmiast zawieźli ją do gabinetu weterynaryjnego. Suczka waży 5,5 kg, gdzie beagle ważą przeważnie 10 kg. Malutka miała pełno pcheł, a z jej skóry sypie się ogromna ilość łupieżu. Pobrano zeskrobiny do badania. Suczka nigdy nie była odrobaczana, ani szczepiona. Wieczorem w hoteliku została wykąpana specjalnym szamponem, który dostaliśmy w gabinecie.

1

W chlewie tylko puste brudne miski, stare opakowanie po karmie i puszki po piwie. Przez trzy lata spała na betonie. Nie dostała nawet słomy, ani posłania. Za to były tu kable, kamienie, zaprawa murarska i butla z gazem. „Opiekunka” zdała się tylko na „łaskę” podzielenia chlebem, którym karmiła swoją suczkę. Chociaż nawet od tego chleba dzieliły ją drzwi, bo garnek stał na dworze.

2

Prosimy o pomoc w opłaceniu wizyt u lekarza weterynarii badań i pobytu w hoteliku. Suczka potrzebuje dobrej jakości karmy, w najbliższym czasie musi zostać też odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana. Więcej na temat zbiórki dla Princesski możecie żobaczyć na stronie: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/princesska

3

Zobaczcie krótki filmik i przeczytaj historię nieszczęśliwego psa, którego skrzywdził człowiek:

Ratuj z nami Princeskę zamkniętą przez trzy lata w chlewie!

❗Uratuj z nami Princeskę! Od trzech lat zamknięta w chlewie, brodząca we własnych odchodach! Waży zaledwie 5,5 kilograma! Pomóż nam! Wpłać chociaż 1 zł na pomoc!96 1020 5402 0000 0702 0326 6210OTOZ ANIMALS Inspektorat Zielona Góraz dopiskiem "Princesska"SMS o TREŚCI S9206 na NUMER 72365 – Koszt 2,46 brutto (w tym VAT)Zobaczcie krótki filmik i przeczytaj historię nieszczęśliwego psa, którego skrzywdził człowiek ?Kiedy ją wypuszczono, rzuciła się do garnka wypełnionego chlebem. Na wierzchu widać żebra i kości kręgosłupa. Zapchlona, brudna. Z podkulonym ogonem, trzęsąca się ze strachu i przeraźliwego zima. Gdzie opiekunowie? W domu, w cieple.- Kupiła sobie Pani psa, żeby spał w chlewie?- No, a gdzie mam go trzymać?- Np. w domu.- W domu nie!- Dlaczego?- Bo nie uznaję piesków w domu.Właścicielka psa nie uznaje też empatii. Nie wzruszył ją przez trzy lata widok zaniedbanego, chudego psa. W chlewie tylko puste brudne miski, stare opakowanie po karmie i puszki po piwie. Przez trzy lata spała na betonie. Nie dostała nawet słomy, ani posłania. Za to były tu kable, kamienie, zaprawa murarska i butla z gazem. „Opiekunka” zdała się tylko na „łaskę” podzielenia chlebem, którym karmiła swoją suczkę. Chociaż nawet od tego chleba dzieliły ją drzwi, bo garnek stał na dworze.- A to donos?- A nawet gdyby tak było, to nie uważa Pani, że ktoś miał rację?- No Nie!Zabraliśmy suczkę i natychmiast zawieźliśmy ją do gabinetu weterynaryjnego. Suczka waży 5,5 kg – gdzie beagle ważą przeważnie 10 kg. Malutka miała pełno pcheł, a z jej skóry sypie się ogromna ilość łupieżu. Pobrano zeskrobiny do badania. Suczka nigdy nie była odrobaczana, ani szczepiona. Wieczorem w hoteliku została wykąpana specjalnym szamponem, który dostaliśmy w gabinecie.Prosimy o pomoc w opłaceniu wizyt u lekarza weterynarii badań i pobytu w hoteliku (450 zł miesięcznie). Suczka potrzebuje dobrej jakości karmy, w najbliższym czasie musi zostać też odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana.Jeszcze raz prosimy Was o pomoc. W tym roku odebraliśmy już 13 psów!96 1020 5402 0000 0702 0326 6210OTOZ ANIMALS Inspektorat Zielona Góraz dopiskiem "Princeska"paypal: otoz.zgora@gmail.comhttps://www.ratujemyzwierzaki.pl/princesska Wszystkim dotychczasowym darczyńcom serdecznie dziękujemy!Kontakt w sprawie adopcji:tel. 576-201-322 (w przypadku nie odbierania prosimy o wysłanie smsa – oddzwonimy!)e-mail: otoz.zgora@gmail.com lub priv FBProsimy przekaż nam 1% na ratowanie zwierząt! KRS 0000069730 z dopiskiem "Zielona Góra"

Gepostet von OTOZ Animals – Inspektorat Zielona Góra am Dienstag, 6. Februar 2018

Source: facebook.com

Źródło: podaj.to

Share

Dodaj komentarz