7-latek był dręczony w szkole do tego stopnia, że chciał popełnić samobójstwo. Reakcja jego ojca jest bezcenna

Jak długo będziemy tolerować zastraszanie, gdy nawet małe dzieci rozważają samobójstwo?

7-letni Jackson Bezzant doświadcza znęcania się prawie tak długo, jak żyje. Nie może nawet zjeść spokojnie śniadania w szkole, ponieważ rówieśnicy wyzywają go od „dziwaków” lub „potworów”. Dzięki Bogu, nauczyciel zawiadomił mamę Jacksona o tym, co się dzieje, chociaż zastraszanie powinno się zakończyć już dawno temu.

Jackson urodził się z zespołem Treacher Collins – to rzadka choroba, która miała wpływ na rozwój jego kości twarzy, a także uczyniła go niemal głuchym i niewidomym. Ten mały człowiek przeszedł naprawdę wiele w swoim młodym życiu.

Tata Jacksona – Dan, doświadczył już nie raz, jak ludzie w każdym wieku mówili straszne rzeczy w obecności jego syna. Ale gdy usłyszał przez co musi przechodzić jego ukochany syn w szkole, nie mógł powstrzymać łez i tuż po tym postanowił działać. Postanowił zamieścić post na temat incydentu na Facebooku. Jednak nie spodziewał się, że zyska on taką popularność.

„Moje serce jest teraz w kawałkach… ten piękny młody człowiek – mój syn Jackson, musi znosić każdego dnia te obraźliwe komentarze i ignorancję, jakich ja nigdy nie doświadczyłem. Codziennie jest nazywany dziwakiem i potworem przez kolegów w szkole. Powiedział mi, że chce popełnić samobójstwo… a ma zaledwie 8 lat! Mówił też, że nie ma przyjaciół i wszyscy go nienawidzą. Dzieci rzucają w niego kamieniami i popychają, wykrzykując te przerażające komentarze… proszę z całego serca, poświęć chwilę i wyobraź sobie, że to mogłoby być twoje dziecko. Poświęć chwilę, aby nauczyć swoje dziecko pewnych rzeczy. Porozmawiaj z nimi o współczuciu i miłości do bliźniego. Stan mojego synka nazywa się Treacher Collins. Przeżył straszliwą operację i czeka go jeszcze kilka innych w najbliższych latach. Proszę jeszcze raz, porozmawiajcie z waszymi dziećmi i podzielcie się tym postem. Żadne dziecko nie powinno przeżywać takiego koszmaru.”

Teraz Jackson czuje się w szkole jak w domu. Wszyscy chcą być jego przyjaciółmi i chronić go przed prześladowcami. Dan podkreśla, że nie chce obwiniać nauczyciela Jacksona lub jego szkoły. Zamiast tego mówi, że odpowiedzialność spoczywa na rodzicach, którzy powinni wychowywać swoje dzieci, aby szanowały innych z życzliwością i akceptacją.

Post na Facebooku pomógł rodzinie nawiązać kontakty z dwoma innymi rodzinami, które mają dzieci z zespołem Treacher Collins. Teraz planują spotkanie, aby ich dzieci mogły się wspólnie pobawić.

Cieszy nas fakt, iż tak wiele osób stoi teraz za Jacksonem! Zasługuje on na coś znacznie więcej, niż bycie prześladowanym.

Share

Dodaj komentarz