Drzewko szczęścia – roślina, która powinna być w każdym domu. Trzy ważne powody

Drzewko szczęścia to roślina prawie nie do zdarcia – jest wytrzymała, łatwa w uprawie i na dodatek bardzo dekoracyjna: kształtem przypomina drzewko bonsai. Jednak powody, dla których ten piękny sukulent powinien być w każdym domu, szczególnie w sypialni, są o wiele ważniejsze. Poznajcie trzy główne.

1. Emituje pozytywną energię

Według mistrzów feng shui wszystkie rośliny emitują niewidzialną pozytywną energię. Dzięki niej mamy dobre samopoczucie, czujemy się zdrowi i spokojni. Wiadomo też, że im roślina ma pełniejszy kształt i bardziej zwarty pokrój, tym lepiej czujemy się w jej towarzystwie. Warunek ten spełnia drzewko szczęścia.

Uważa się też, że obecność drzewka szczęścia sprzyja fortunie (liście kształtem przypominają monety, stąd np. w Anglii grubosza drzewiastego nazywa się też drzewkiem pieniędzy).

2. Ma właściwości lecznicze

Sok z liści grubosza jajowatego łagodzi zapalenia stawów, przyspiesza gojenie się ran, zwalcza opryszczkę. Wystarczy przełamać liść i wyciśniętym sokiem posmarować chore miejsce.

3. W nocy pożera dwutlenek węgla i produkuje tlen

Większość roślin w nocy absorbuje one tlen i uwalnia dwutlenek węgla. Od tej reguły są wyjątki. Jednym z nich jest drzewko szczęścia, które właśnie nocą produkuje tlen i pochłania CO2. To nietypowe funkcjonowanie grubosza jest formą przystosowania się rośliny do suchego gorącego klimatu. Dzięki niej pomieszczenie będzie w nocy dotlenione, a nam będzie się spało lepiej.

Drzewko szczęścia pochodzi ze środkowej Afryki. W mieszkaniu dorasta do ok. metra wysokości. W okresie wzrostu (od marca do sierpnia) grubosz najlepiej czuje się na stanowisku słonecznym, w okresie spoczynku optymalna dla niego temperatura to 10-15 st. C (wytrzyma również warunki pokojowe).

Roślinę nawadniamy w zależności od panującej w pomieszczeniu temperatury – gdy przekracza 20 st. C, podlewamy raz na dwa tygodnie (gdy ziemia jest już przesuszona), gdy temperatura jest niższa, nawadniamy rzadziej. Uwaga, aby zapobiec gniciu korzeni, za każdym razem usuwamy nadmiar wody z podstawki.

Share

Dodaj komentarz