Kaczyńska dwa tygodnie po urodzeniu córki zrobiła coś niebywałego. Wielu matkom trudno to sobie wyobrazić

Marta Kaczyńska uchodzi za osobę, która potrafi osiągnąć swoje cele w życiu, choćby wymagało to od niej wielkiej pracy. Prawniczka zrobiła coś niebywałego zaledwie dwa tygodnie po urodzeniu córki. Dla wielu osób byłoby to niemożliwe.

Marta Kaczyńska należy do osób, którymi bardzo interesują się media. Córka Lecha Kaczyńskiego wreszcie odnalazła szczęście w życiu, wygląda na szczerze zakochaną i trudno doszukiwać się u niej jakichkolwiek kłopotów. Po latach konfliktów z byłymi partnerami w końcu można przyznać, że obecnie kobieta jest szczęśliwa. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z osiągnięć Kaczyńskiej.

Okazuje się, że córka zmarłego prezydenta wielokrotnie miała okazję popisać się niewyobrażalną determinacją, by osiągnąć swój cel. Z pewnością czekało ją wiele wyrzeczeń, jednak nie poddała się w walce o spełnienie swoich marzeń i ostatecznie doprowadziła do sytuacji, w której obecnie może cieszyć się ze swoich sukcesów. Na pewno mogła liczyć na wsparcie wielu najbliższych osób, jednak najważniejsze zależało wyłącznie od niej.

Marta Kaczyńska osiągnęła wielki sukces

Marta Kaczyńska przez wiele lat pracowała na to, by nie być uznawana jedynie za córkę znanego polityka. Chciała, by ludzie kojarzyli ją za jej czyny i sukcesy w dziedzinach, którymi się interesowała. Sama nie ukrywała, że bardzo chciałaby ostatecznie zakończyć studia, a posiadanie dzieci nie mogło być żadną przeszkodą na drodze do osiągnięcia celu.

W ciążę Kaczyńska zaszła w wieku 23 lat, jeszcze jako studenka. Na świat przyszła wówczas mała Ewa Dubieniecka, przez co wiele osób mogło się spodziewać, że córka Lecha Kaczyńskiego zdecyduje się na przerwanie studiów i poświęci się opiece nad swoim pierwszym dzieckiem. Nic podobnego się jednak nie stało. Młoda kobieta stwierdziła, że podejmie się trudnego wyzwania.

Marta Kaczyńska nie poddała się na drodze do spełnienia marzeń

Sama po latach przyznawała, że materiał do egzaminów powtarzała będąc na spacerach z córką w parku. Co ciekawe, jej egzaminy okazały się być zaliczone w bardzo dobrym stylu. Wygląda więc na to, że powtarzanie ostatnich wiadomości okazało się wyjątkowo skuteczne.

– Trzymając dziecko przy piersi, karmiąc ją w parku, czytałam notatki. Zawsze uważałam za oczywiste, że studia trzeba dokończyć. Poza tym lubiłam je. A po urodzeniu Ewy dostałam jakiejś nadludzkiej siły – mówiła po egzaminach Marta Kaczyńska.

Czytając wypowiedź kobiety można zauważyć, że z pewnością bardzo lubiła ona zajęcia na swojej uczelni. Mało kto potrafiłby tak dobrze poradzić sobie z wielkim wyzwaniem, jakim było zaliczenie egzaminów, zaledwie kilka tygodni po urodzeniu dziecka. Kobieta wykazała się niebywałą determinacją.

Źródło: pikio.pl

Share

Dodaj komentarz