26-latka waży już 185 kilogramów. Je coraz więcej, bo chce być najcięższą na świecie

Różne są kanony piękna. Niektórzy mężczyźni lubią szczupłe kobiety, drudzy z kolei uwielbiają krągłości. Najważniejsze jednak żeby to kobieta dobrze czuła się sama ze sobą. Tak jest w przypadku 26-letniej Lilith Cenobite pochodzącej z Portugalii. Gdy zaczęła tyć, o dziwo, nie wpadła w rozpacz. Teraz jest aspirującą modelką, kocha swoje ciało i ma jeden cel. Chce zostać najcięższą kobietą na świecie.

Kobieta działa pod pseudonimem Lilith the Cenobite. Obecnie waży 185 kg i cały czas tyje. Na swoim koncie na Instagramie oraz Twitterze publikuje filmiki, na których widać jak dziewczyna pożera ogromne porcje jedzenia. Nic dziwnego, w ciągu trzech lat przytyła… 130 kg! I jest dumna z każdego przybranego kilograma.

Trudna przeszłość

Dziewczyna przyznaje, że wychowywała się jako bezdomna. Brak stałego mieszkania bardzo odbił się na jej zdrowiu. Dostęp do jedzenia był bardzo utrudniony, więc Lilith miała problem z regularnym odżywianiem. Jadła ochłapy, nie odżywiała się zdrowo. Po jakimś czasie zachorowała na anoreksję. Cierpiała na zaburzenia odżywiania. I jak ze smutkiem wspomina:

Jedzenie było tą wielką, zakazaną rzeczą, która istniała tylko po to, żeby mnie dręczyć – wyznaje w wywiadzie udzielonym portalowi.

Postawić wszystko na jedną kartę

Wszystko zmieniło się kiedy to w 2015 r. lekarze zdiagnozowali u niej encefalopatię wątrobową, czyli zaburzenie neurologiczne, które występuje na skutek zaburzeń czynności wątroby. Jest to choroba nieuleczalna. Diagnoza bardzo wpłynęła na Lilith i sposób w jaki patrzyła na świat. Dziewczyna postanowiła całkowicie zmienić swoje życie i brać z niego garściami.

Kilka lat temu, kiedy dowiedziałem się, że cierpię na nieuleczalną chorobę, postanowiłam poddać się mojemu małemu sekretowi i jeść tyle, ile tylko mogłam – dodaje dziewczyna

Pobije rekord

W ten sposób 26-latka wpadła na bardzo oryginalny pomysł. Będzie jeść dopóki nie zostanie najcięższą kobietą na świecie. Chce by jej nazwisko znalazło się w księdze Rekordów Guinnessa.

Chcę przytyć jeszcze bardziej. Pobić rekordy. Zostawić po sobie coś historycznego. Mój przyrost masy ciała, utrata masy ciała i stagnacja wagi są poza moją kontrolą

Akceptuje siebie

Kobieta zaczęła akceptować to jak wygląda. Co więcej, aktualnie pracuje jako modelka plus size i cieszy się ogromną popularnością wśród internautów. Niektórzy nawet nazywają ją „boginią”. Ma wielu fanów, którzy kibicują jej w osiągnięciu zamierzonego celu.

Mam nadzieję, że będę wystarczająco ciężka, aby osiągnąć mój cel – podsumowuje 26-latka

Share

Dodaj komentarz