Pola Raksa jest uważana przez wielu za najpiękniejszą polską aktorkę. Na ekranach zadebiutowała w 1960 roku, a 6 lat później skradła serca widowni rolą Marusi w kultowym serialu „Czterej Pancerni i Pies”. Usunęła się w cień i stara się ukryć szokujące sekrety swojej przeszłości. Prezentujemy jej niezwykłą historię.
Pola, a właściwie Apolonia Raksa, urodziła się na Białorusi przed II wojną światową, a dom rodzinny w życiu aktorki praktycznie nie istniał. Dopiero po zakończeniu wojny wspólnie z rodzicami zamieszkała we Wrocławiu, gdzie dorastała i rozpoczęła swoją karierę. Pod koniec lat 50. po raz pierwszy pojawiła się na okładce magazynu młodzieżowego „Dookoła Świata”. Jej niezwykła uroda przyciągnęła uwagę reżyserki, Marii Kaniewskiej. Poszukiwała ona młodych twarzy do ról w filmie „Szatan z siódmej klasy”. Pola została zaproszona na plan, a po premierze jej kariera zaczęła się rozwijać w zastraszającym tempie.
Aktorka, Pola Raksa, największą sławę zawdzięcza jednak serialowi „Czterej Pancerni i Pies”, który ukazywał losy załogi czołgu Rudy i psa Szarika podczas II wojny światowej. To właśnie wtedy otworzyły się przed nią drzwi do kariery. Zaczęli o nią walczyć zarówno polscy, jak i zagraniczni reżyserowie. Była wówczas bardzo młoda i niedoświadczona. Bycie na świeczniku i presja bardzo źle na nią wpłynęły. Pola przytłoczona popularnością, powoli zaczęła usuwać się w cień. Większość osób była przekonana, że będzie ona światowej klasy aktorką, ale po roli Marusi, pojawiła się zaledwie kilka razy w innych produkcjach.
Obecnie ma 77 lat i nie pracowała na planie od 1993 roku. Ostatnim raz widzieć mogliśmy ją ujrzeć w filmie „Uprowadzenie Agaty”. Obecnie kobieta zajmuje się projektowaniem i szyciem kostiumów dla aktorów teatralnych. Przez kilka lat prowadziła dział o tematyce mody w „Rzeczypospolitej”. Dziś słyszymy o niej niewiele, mimo że była jedną z najbardziej docenianych i wychwytywanych postaci polskiego kina. Istnieją kwestie, o których serialowa Marusia wolałaby zapomnieć. Przedstawiamy kilka piorunujących ciekawostek z życia najpiękniejszej polskiej aktorki wszech czasów.
I nie opuszczę aż do śmierci
Pola Raksa dość wcześnie zdecydowała się uciec od kamer i blasku fleszy. Postanowiła zrezygnować z publicznego udzielania się, wywołując tym samym ogromne zdziwienie wśród swoich fanów. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, że aktorka była mężatką tylko raz. Poślubiła Andrzeja Kostenko, reżysera i scenarzystę w 1964 roku, a 6 lat później rozwiedła się.
Chorobliwa zazdrość
Małżonek Poli był o nią bardzo zazdrosny. Jej koledzy z planu serialu „Czterej Pancerni i Pies” opowiadali w wywiadach, że bardzo często czekał na nią aż skończy pracę i osobiście zabierał ją do domu. Jak donosi czasopismo „Retro”, paradoksalnie ich związek się rozpadł, ponieważ Andrzej Kostenko dopuścił się zdrady podczas pobytu w alpejskim kurorcie. Mają razem syna, Marcina i jest on jedynym dzieckiem Poli Raksy.
Uwiodła młodszego aktora
Pola po rozpadzie małżeństwa była bardzo samotna. Nadal pracowała jako aktorka, a pewnego dnia na jej drodze stanął Bogusław Linda. Przeżywał on wtedy bardzo ciężki okres w swoim życiu, nie miał pieniędzy i tułał się po Warszawie. Był bardzo zdeterminowany i wierzył w swój sukces. To właśnie ujęło Polę najbardziej. W późniejszym czasie ich relacja się rozwinęła i wynikło z tego coś, o czym serialowa Marusia wolałaby zapomnieć.
Ich drogi się przecięły
Pola zaprosiła młodego Lindę do siebie na noc, a wkrótce świat obiegły plotki o ich romansie. Podobno mieszkał u niej przez dłuższy czas, ale ze względu na zbuntowanego syna aktorki, coraz rzadziej przebywał w mieszkaniu i zaczął mieć problemy z alkoholem. W końcu ich drogi się rozeszły, a oboje wspominają tamte wydarzenia jako przelotny romans.
To nie był jedyny romans
Plotkowano również na temat romansu Poli Raksy z Januszem Gajosem, odtwórcy jednej z głównych ról w serialu „Czterej Pancerni i Pies”. Koledzy z planu często opowiadali o ich igraszkach podczas przerw w pracy. Aktorzy starali się dementować plotki. Podobno nic ich nie łączyło, ale nigdy się nie dowiemy jak wyglądała ich relacja poza kamerami.
Miała zasady
Aktor Daniel Olbrychski był w niej szaleńczo zakochany. Liczył na współpracę z Polą przy filmie „Popioły”, i jak się później okazało oboje dostali rolę. Daniel nie ukrywał swego zadowolenia, jednak Raksa musiała ustawić go do pionu. Była mężatką, trzymała się żelaznych zasad i brzydziła się zdradą. Mimo niedostępności Poli, aktor nie przestał się w niej kochać. Podobno śniła mu się po nocach i przez lata żałował, że nie spróbował jej uwieść.
Nadal ma wielu fanów
Pola w okresie swojej świetności nie mogła się opędzić od adoratorów. W Internecie możemy znaleźć wiele treści, które wskazują na to, że piękna Raksa nadal ma fanów, a w ich oczach nadal jest tą samą dziewczyną, co 50 lat temu. Praktycznie wszystkie komentarze na jej temat są przychylne.
– Aby stać się symbolem kobiecości, wystarczy chwila. Jedna scena, kilka minut utrwalonych na filmowej taśmie. Uśmiech, spojrzenie, gest, kusząca linia ciała pod materiałem – zapowiedź, depozyt pewnej tajemnicy – opisuje sekret Poli Raksy, autorka „Dam PRL-u”, Emilia Padoł.
Pragnęła spokoju
Choć Pola od lat nie występuje,to nie zrezygnowała z pracy twórczej. Od lat udziela się jako artystka i jest na stałe związana z teatrem. Mieszka w małej miejscowości pod Warszawą. Osoby, które widują ją w życiu codziennym, nie poznają jej. Przywykła do małej, spokojnej mieściny, a sąsiedzi mówią o niej „milutka i cichutka”.
Jej życie to tajemnica
Życie Poli Raksy jest od długiego czasu owiane tajemnicą. Nie udzieliła ona żadnego wywiadu od ponad 20 lat. Syn aktorki, Marcin również nie udziela się publicznie. Pozostaje nam tylko czekać na wywiad po latach lub biografię uwielbianej niegdyś aktorki.
Źródło: pikio.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.