Syn Dominiki Tajner zachorował się przez kleszcza? „Rodzina czeka na wyniki badań”

Na początku maja jedyny syn Dominiki Tajner-Wiśniewskiej, 13-letni Maksymilian stracił przytomność. Po przewiezieniu do szpitala zapadł w śpiączkę.

Podczas gdy lekarze głowili się nad diagnozą, chłopiec wybudził się, a jego stan ustabilizował się na tyle, by można było przewieźć go z OIOMu na normalny oddział.

Trudno sobie wyobrazić, co musiała przeżywać Dominika, czuwająca przy szpitalnym łóżku… Na szczęście w końcu udało się postawić diagnozę. Lekarze stwierdzili, że przyczyną utraty przytomności było wirusowe zapalenie mózgu.

Niewykluczone, że mogło zostać wywołane ukąszeniem kleszcza. Te groźne pajęczaki przenoszą wiele chorób, których diagnostyka i leczenie może trwać latami. Niestety, kleszcze ostatnio tak się rozpanoszyły, że potrafią zaatakować nawet w przydomowym ogródku.

Rodzina czeka na wyniki badań Maksa – ujawnia w rozmowie z Faktem znajomy Tajnerów. Przy okazji chcą wykluczyć inne ewentualne choroby, jakie wywołuje ugryzienie kleszcza. Objawy, jakie miał Maksymilian, wskazują właśnie, że mogło dojść do ukąszenia. Na szczęście doszedł już do siebie i czuje się tak, jakby nic się nie wydarzyło.

1

„Rodzina czeka na wyniki badań”

2

„Rodzina czeka na wyniki badań”

3

„Rodzina czeka na wyniki badań”

4

„Rodzina czeka na wyniki badań”

Źródło: pudelek.pl

Share