Dantejskie sceny w Sejmie. Krystyna Pawłowicz atakuje dziennikarzy

Krystyna Pawłowicz po raz kolejny wywołała skandal. Parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości zareagowała na pozornie nieszkodliwe pytanie dziennikarza w sposób, którego nie da się opisać. Takiego skandalu najwyższa izba polskiego parlamentu nie widziała od dawna, a samo zachowanie przejdzie do historii.

Krystyna Pawłowicz już wielokrotnie szokowała całą Polskę. Parlamentarzystka przez całe lata swojej działalności w polskiej polityce atakowała mniejszości seksualne, Unię Europejską i przede wszystkim swoich przeciwników politycznych. Jak do tej pory wszystko jednak działo się na portalach społecznościowych, a sama polityk publicznie starała się zachowywać stoicki spokój, przynajmniej w trakcie rozmowy z dziennikarzami. Tym razem jednak poziom agresji przerósł samą parlamentarzystkę, która w ostrych słowach potraktowała przedstawiciela mediów po zadaniu z pozoru niegroźnego pytania.

Krystyna Pawłowicz atakuje dziennikarzy w Sejmie. Porażająca reakcja parlamentarzystki

Pytanie, które zdenerwowało Pawłowicz, było z pozoru całkowicie zwyczajne. Dziennikarz stacji TVN zapytał parlamentarzystkę o to, co zamierza robić po skończeniu swojej kariery politycznej, którą zapowiedziała na swoim Twisterze następującymi słowami;

– Jesienią skończy się moja 8-letnia praca poselska. Jestem wdzięczna Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, że umożliwił mi udział w obronie i naprawie polskich spraw. Jestem dumna, że mogłam to robić, reprezentując w Sejmie i Krajowej Radzie Sądownictwa Prawo i Sprawiedliwość. Z polityki odchodzę – pisała polityk.

Dziennikarz, który chciał dopytać o emeryturę Pawłowicz, został zignorowany, a sama parlamentarzystka unikała kamer, jak tylko mogła i powiedziała mu, że z pracownikiem TVN nie chce się jej rozmawiać. Jednak to, co stało się później, przekroczyło wszelkie oczekiwania.

Karczemna awantura w Sejmie

Pawłowicz w pewnym momencie zarządzała przeprosin od dziennikarza, który zawinił jej faktem pracy w TVN-ie. Polityk krzyczała, szarpała się, a w pewnym momencie zaczęła wyzywać pracowników mediów od zdrajców i kazała im klękać przed sobą na kolana.

– Przeproście mnie. Na kolana i przeproś. Kolana, przepraszaj, zdrajco jeden. Wszyscy na kolana! – grzmiała rozwścieczona Pawłowicz.

Jak widać, mimo zapowiedzi emerytury i odejścia, Pawłowicz nawet swoje ostatnie chwile w ławie poselskiej woli spędzić na krzykach i awanturach, niż spokojnym rozmyślaniu o nadchodzącym, wolnym czasie.

Źródło: pikio.pl

Share