Kwaśniewski wbija szpilę Dudzie

Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie z „Rzeczpospolitą” mówi o swoich oczekiwaniach dot. wizyty Andrzeja Dudy w Białym Domu. Przy okazji pastwi się nad prezydentem, że tak długo musiał czekać na zaproszenie do Białego Domu, podczas gdy on – prezydent wywodzący się z postkomunistycznej partii – oczekiwał ledwie kilka miesięcy.

– Nie spodziewajmy się przełomów po spotkaniu Duda-Trump – mówi na wstępie Kwaśniewski. Podkreśla, że ważne jest, żeby to nie była wizyta banalna. Czego powinniśmy więc oczekiwać? Zdaniem Kwaśniewskiego, Duda mógłby uzyskać od Trumpa bliższe informacje dotyczące jego koncepcji relacji USA-Rosja, a także przyszłości Ukrainy czy wojsk amerykańskich w Polsce.
– Jeżeli prezydent USA potwierdzi, że on z Rosją resetu nie przewiduje, utrzyma wojska w Polsce, będzie starał się wspierać unijne i natowskie aspiracje Ukrainy oraz starania o odzyskanie integralności terytorialnej, to rozmowa byłaby treściwa i udana. Potwierdzanie dobrych relacji Polski z USA to za mało – stwierdza w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Aleksander Kwaśniewski.

Co z tematem wiz do USA dla Polaków? – Prezydent Duda powinien przypomnieć Trumpowi o wizach, ale nie czynić z tego tematu najważniejszego punktu agendy rozmów. Za kilka, kilkanaście miesięcy Polska i tak powinna być w programie wizowym. Już wkrótce Polacy nie będą potrzebować wiz do USA. Ważniejszy dla bezpieczeństwa Polski jest temat relacji Trump-Putin – podkreśla były prezydent.

W dalszej części rozmowy znęca się nad Dudą, zwracając uwagę, że żaden polski prezydent po 1989 r. nie czekał tak długo jak on na zaproszenie do Białego Domu. Stwierdza nawet, że zaproszenia mogłoby wciąż nie być, gdyby ustawa o IPN Patryka Jakiego nie została wyrzucona do śmieci. – Ja czekałem na zaproszenie kilka miesięcy, a jednym z pierwszych telefonów, jakie odebrałem po wygranych wyborach, był telefon od Billa Clintona. A proszę pamiętać, że moje zwycięstwo było dla nich trudną sprawą, bo niezwykle ważny dla Amerykanów był Lech Wałęsa, ikona walki z komunizmem. To zastanawiające, że prezydent Duda tak długo czekał na zaproszenie do Białego Domu – mówi były prezydent.

Kwaśniewski odnosi się do ostatniej antyunijnej wypowiedzi prezydenta w Leżajsku. Uważa, że słowa padły, bo Duda „walczy z premierem Morawieckim o rząd dusz na prawicy”. – Wie też, że w kwestiach sądownictwa popełnił wiele błędów, w przyszłości może zostać oskarżony o złamanie konstytucji i przygotowuje sam siebie na negatywną opinię TSUE i dalsze konsekwencje – ocenia były prezydent.

Rozmówca „Rzeczpospolitej” uważa, że są „twarde przesłanki”, żeby prezydenta Dudę postawić przed Trybunał Stanu. – Już nieprzyjęcie decyzji parlamentu co do obsady dwóch stanowisk w Trybunale Konstytucyjnym to łamanie ustawy zasadniczej. Od tego momentu prezydent jest na bakier z konstytucją. Później były już tylko dodatkowe delikty. Prezydent powinien poczekać z nominacjami w Sądzie Najwyższym – konkluduje.

Głównymi punktami rozpoczętej dziś wizyty Andrzeja Dudy w USA mają być rozmowa w cztery oczy prezydentów Polski i USA, spotkanie obu par prezydenckich, wspólna konferencja prasowa Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa. Prezydenci będą rozmawiać o działaniach Inicjatywy Trójmorza, współpracy w dziedzinach bezpieczeństwa: militarnego i energetycznego oraz współpracy biznesowej.

Aleksander Kwaśniewski

1

Aleksander Kwaśniewski pastwi się nad Andrzejem Dudą, że tak długo musiał czekać na zaproszenie do Białego Domu

Aleksander Kwaśniewski

2

On na zaproszenie oczekiwał ledwie kilka miesięcy

Para prezydencka

3

– Nie spodziewajmy się przełomów po spotkaniu Duda-Trump – mówi Kwaśniewski

Andrzej Duda

4

Głównymi punktami wizyty prezydenta mają być rozmowa w cztery oczy prezydentów Polski i USA, spotkanie obu par prezydenckich, wspólna konferencja prasowa Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa

Źródło:fakt.pl

Share

Dodaj komentarz