Doniesienia o synu Beaty Szydło: ksiądz rozpoczyna nowy etap w życiu?

Beata Szydło od dawna wyraża wielką dumę ze swojego syna. Ksiądz Tymoteusz Szydło po przyjęciu święceń kapłańskich jest gotowy na podjęcie kolejnego wielkiego ruchu w swojej kościelnej karierze. Okazuje się, że duchowny odebrał odpowiednie wykształcenie i uprawnienia, które pozwoli mu na prowadzenie posługi w zupełnie nowej formie. Tak szybki awans syna premier to wielkie zaskoczenie.

Beata Szydło w 2017 roku poinformowała media, że jej syn Tymoteusz ukończył studia teologiczne i objął urząd księdza w parafii Przemienienia Pańskiego we wsi Buczkowice. Duchowny, decyzją biskupa został przeniesiony do kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbego w Oświęcimiu, a także odebrał specjalny awans i uprawnienia pozwalające mu na prowadzenie mszy w zupełnie innej formie. Kariera syna premier w strukturach kościelnych postępuje w zadziwiającym wprost tempie.

Beata Szydło może być dumna. Ksiądz Tymoteusz zaliczył wielki awans

Syn obecnej europarlamentarzystki Prawa i Sprawiedliwości będzie mógł od września odprawiać nabożeństwa w Starożytnym Rycie Rzymskim. Ta tradycyjna i wywodząca się z początków średniowiecza formuła odprawiania modlitwy jest przeprowadzana w języku łacińskim.

– Z wielką radością informujemy, że Msza Święta w Starożytnym Rycie Rzymskim znalazła swoje stałe miejsce w Oświęcimiu. Jednym z zadań duszpasterskich ks. Tymoteusza będzie posługa wiernym przywiązanym do starszych form liturgicznych. – informuje nowa parafia ks. Tymoteusza Szydło.

Aby przeprowadzać msze w tradycyjnej, starej formie liturgicznej potrzebne są odpowiednie zakupy. Ksiądz Tymoteusz będzie wymagał specjalnej sutanny, której koszt to 400 złotych za sztukę.

– Najpilniejszy zakup to manipularz, bursa i welon w kolorze zielonym. Koszt uszycia wspomnianych elementów (dopasowanych do ornatu, którym dysponujemy) to ok. 400 zł. Wszystkich, którzy chcieliby dołączyć do grona fundatorów, prosimy o kontakt za pośrednictwem naszego profilu na Facebooku lub maila – piszą duchowni.

Szydło pęka z dumy

Była premier, która uczestniczyła kilkukrotnie na mszach prowadzonych przez swojego syna, zaznacza, że wyraża wielką dumę z drogi, jaką obrał jej syn i że nie może się napatrzyć, jak szybko zaczął odnosić sukcesy w swoim fachu.

– Czas szybko biegnie, z tego małego Tymka, który chodził ze mną na place zabaw w czasie dni dziecka, kiedy organizowaliśmy dla niego jakieś atrakcje, nagle stał się dorosłym księdzem Tymoteuszem. To jest ogromne przeżycie. Dla nas najważniejsze jest to, że Tymoteusz jest szczęśliwy, że spełnił swoje marzenie. Wybrał piękną, ale trudną i odpowiedzialną drogę. – mówiła polska premier

Źródło: pikio.pl

Share