Dobra passa Małgorzaty Rozenek, jeszcze wtedy nie Majdan oraz jej obecnego męża Radosława Majdana zaczęła się jesienią 2016 roku, gdy TVN wyemitował pierwszy sezon Azja Express. Wprawdzie dotrwali tylko do czwartego odcinka, jednak z czasem okazało się, że to właśnie oni najbardziej skorzystali na programie.
Producenci i organizatorzy imprez, zachwyceni ich dialogami, rzucili się z propozycjami. Spośród nich Majdany wybrały na początek kampanię reklamową telefonii komórkowej, inspirowaną ich egzotycznymi przygodami. Jak donosiły wtedy media, Radzio i Małgonia zarobili na niej ponad pół miliona złotych.
Małgorzata potwierdziła swoją pozycję gwiazdy TVN-u prowadząc trzy sezony Projektu Lady i występując, wraz z mężem, jako główni bohaterowie przygodowego programu Iron Majdan. Doszło w końcu do tego, że dostała do prowadzenia cykl pod narcystycznym tytułem Poczuj się jak Małgosia Rozenek, w którym uczestniczki mogą choć przez chwilę ogrzać się w blasku jej sławy.
Podobno zarówno Majdany jak i dyrektor programowy stacji Edward Miszczak nabrali ochoty na drugi sezon Iron Majdan, ale póki co Agnieszka Woźniak-Starak energicznie forsuje kandydaturę Małgosi na stanowisko prowadzącej programu Azja Express.
Sama po trzech sezonach postanowiła zmierzyć się z innym formatem i zgłosiła się na ochotnika do prowadzenia reaktywowanego po latach Big Brothera.
Jak ujawniła w rozmowie z Faktem, jeszcze na studiach dziennikarskich zachwycała się pierwszymi sezonami tego formatu i ówczesną prowadzącą, Martyną Wojciechowską, marząc o tym, by kiedyś poprowadzić program, który „wywrócił całą telewizję do góry nogami”.
Żeby jednak nie było, że swój dotychczasowy program zostawia bez opieki, postanowiła aktywnie włączyć się w wybór nowej prowadzącej.
Gdybym była na miejscu mojego dyrektora, to zatrudniłabym Gośkę Rozenek – ujawnia w Fakcie. Ona byłaby hitem!
Myślicie, że Miszczak weźmie sobie tę sugestię do serca?
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.