Magda Gessler poleca swoje pączki na tłusty czwartek. Cena za sztukę oburzyła internautów. „Wstyd”

Magda Gessler pochwaliła się pączkami ze swoich cukierni. Internauci wytknęli jednak restauratorce, że serwowane przez nią słodkości są zdecydowanie za drogie.

Magda Gessler nie może doczekać się tłustego czwartku. W tym roku to święto każdego smakosza przypada 28 lutego. Gessler już teraz zachwala swoje pączki, których „sekretem” ma być tradycyjna receptura i liczba żółtek.

Ubóstwiam te pączki z różą. Kochani, tłusty czwartek bez nich jest do niczego. 30 żółtek na kilogram mąki – to się czuje. I jeszcze masełko… Same grzechy, ale musicie ich spróbować. Lepiej mało, a pysznie – i dla wagi, i dla smaku – zachwalała restauratorka. 

Opis brzmi zachęcająco, ale wiele osób widzi problem w tym, że pączki od Magdy Gessler do tanich nie należą. Jakiś czas temu pisaliśmy, że za jedną sztukę w cukierni gwiazdy TVN trzeba zapłacić, bagatela, dziewięć złotych. To sporo, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że w zwyczajnych piekarniach pączek kosztuje czasem nawet niewiele ponad złotówkę. 

Internauci o pączkach Magdy Gessler

Pod zdjęciem pączków opublikowanym na Instagramie Gessler szybko pojawiło się mnóstwo komentarzy. Ludzie byli oburzeni ceną pączków serwowanych w cukierniach Gessler. 

No sorry, ale dziewięć złotych za pączka u pani w restauracji? Wstyd. 

No niestety, masełko kosztuje. 

Za dwa złote można kupić już przyzwoitego pączka. 

Znam osoby, które zarabiają w Polsce „na rękę” 1600 złotych, więc nie każdego stać na pączka za dziewięć złotych. Ja kupię w dobrej cukierni za 3,50 i zapewniam będą pyszne – pisali internauci. 

A co wy o tym myślicie? Dziewięć złotych to dobra cena za pączka zrobionego przez cukierników Magdy Gessler? 

Źródło: plotek.pl

Share

Dodaj komentarz