Odwołano publiczne wystąpienie Jackowskiego. „To lęk przed dowodami, z którymi przyjeżdżam”

Krzysztof Jackowski nie kryje oburzenia po odwołaniu jego wykładu ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego. Słynny polski jasnowidz nie po raz pierwszy został w ten sposób potraktowany przez władze uczelni.

Krzysztof Jackowski miał wygłosić przed studentami UW wykład w ramach spotkania inauguracyjnego „Arte: Prawo odczarowane”. Niestety, słynny polski jasnowidz nie został dopuszczony do głosu.

Krzysztof Jackowski zbojkotowany przez władze uczelni? Wykład z jasnowidzem odwołano w ostatniej chwili

„Super Express” informuje, że wykład z Jackowskim zaplanowano na 11 kwietnia. Wiedzieć musiały o tym władze uczelni. Tym bardziej zadziwia fakt odwołania wykładu Jackowskiego i to na kilka minut przed jego rozpoczęciem.

Główny zainteresowany określa tę sytuację mianem skandalu. Nie może zrozumieć co wpłynęło na bojkot jego osoby. Na Jackowskiego czekało ponoć co najmniej kilkadziesiąt osób.

Przemówienie jasnowidza, jak czytamy na SE.pl, zostało odwołane w ostatniej chwili.

– Jestem zszokowany, ponieważ w mojej praktyce trzydziestoletniej byłem wielokrotnie zapraszany na różne uczelnie, gdzie miałem spotkania z liczną rzeszą studentów i wszystko było w porządku. Tutaj w ostatniej chwili, trzy minuty przed dotarciem na miejsce otrzymałem informację, że wykład został odwołany – powiedział w rozmowie z „SE” Jackowski.

Jackowski: „To może to być jakiś lęk przed dowodami”

Jasnowidz wspomniał też, że w ponad 30-letniej karierze podobna historia zdarzyła się tylko raz, na Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Nie może się też nadziwić, że na uczelni, a więc miejscu wymiany myśli i poglądów, dochodzi do takich sytuacji.

– Powiem tak: uczelnia to jest takie miejsce, gdzie studenci mają zaprosić każdą osobę i zapytać ją o zdanie. To oczywiście nie oznacza, że muszą się z tym zdaniem zgodzić – podkreślił Krzysztof Jackowski.

Zasugerował też, że władze uczelni mogą obawiać się dowodów, na których bazuje słynny jasnowidz z Człuchowa.

– Myślę, że może to być jakiś lęk przed dowodami, z którymi ja przyjeżdżam – dodał Jackowski.

Informacja o wydarzeniu krążyła od kilkunastu dni na Facebooku. Wczoraj, w dniu spotkania, została usunięta.

Źródło: pikio.pl

Share

Dodaj komentarz