Apoloniusza Tajnera (65 l.) i jego żonę Izę dzieli 36 lat. Złośliwi nie wróżyli im długiego związku, a oni zaskoczyli wszystkich. Teraz szykują się wielkie zmiany w ich życiu, a oni wprost nie mogą się tego doczekać!
Ich życie nabrało niezwykłego tempa. Izabela Podolec (29 l.) i Apoloniusz Tajner zaledwie w połowie maja wzięli ślub i wkrótce zostaną rodzicami. Ale to nie jedyne zmiany. Niebawem para przeniesie się z gór do Warszawy.
W dzielnicy Wesoła świeżo upieczony małżonek zamierza bowiem pobudować dla swej ukochanej luksusową willę.
„Przeprowadzka była marzeniem Izy, dla niej Tajner zdecydował się zostawić Wisłę. Działkę już kupil”i – mówi znajomy prezesa Polskiego Związku Narciarskiego.
Dom będzie przestronny, o powierzchni przekraczającej 200 metrów kwadratowych. Z myślą o maleństwie, które za kilka tygodni pojawi się na świecie, rodzice przewidzieli tam również duży ogród i plac zabaw. Inwestycja pochłonie ogromne pieniądze. Mówi się, że wraz z działką posiadłość może kosztować nawet 5 milionów złotych. Spotkali się w pociągu w 2011 r. On wszedł do przedziału.
„To pan?!” – krzyknęła zaskoczona Izabela, która była przekonana, że ma do czynienia… z aktorem serialu „Na Wspólnej”.
Pojawiło się uczucie. Przez wiele miesięcy udawało się im ukrywać swój związek. O tym, co ich łączy, wiedzieli jedynie najbliżsi. Jak to przyjęli?
„Z mamą się przyjaźnię, więc od razu jej powiedziałam. Oczywiście było ‚O matko, co ty robisz’, ale równie szybko pojawiło się zaufanie do mnie…” – wyznała Izabela.
Oboje zakochani zdawali sobie sprawę, że 36 lat różnicy to powód do różnych spekulacji i niewybrednych komentarzy. I było ich mnóstwo. Czy oni sami widzą w tym jakikolwiek problem?
„W każdym związku są kłótnie, ale nie są one spowodowane różnicą wieku… Poznałam Apoloniusza, jak miałam 21 lat, całe dorosłe życie spędzam z nim i on też mnie w jakiś sposób ukształtował” – nie kryje Izabela, która dziś pracuje w branży marketingowej.
Ma za sobą też kurs aktorski. Kto wie, może zatem medialny szum wokół pary przyniesie jej jakieś ciekawe propozycje. Były trener pytany o relację z Izą odpowiada krótko: „To moje prywatne sprawy”. Ale widać, że ta miłość go uskrzydliła. Zmienił wizerunek, schudł, odmłodniał.
„Jest szczęśliwy. I choć wylała się na nich fala nienawiści, nie przejmuje się opiniami innych. To twardy facet” – dodaje rozmówca „Na Żywo”.
Tajnerowi bardzo zależy także na tym, by jego dorosłe dzieci zaakceptowały ten nowy związek. Nie jest to łatwe, bo dla Izy zostawił żonę Aleksandrę, i w 2014 r. rozwiódł się z nią po 40 latach małżeństwa. Mają dwójkę dzieci – Dominikę (40 l.), nadal żonę Michała Wiśniewskiego, i Tomisława (37 l.), który pod okiem ojca startował w naszej kadrze skoczków, a także dwoje 13-letnich wnuków.
Tajner 7 lat temu prowadził Dominikę do ołtarza, gdy wychodziła za Wiśniewskiego. Córka, która ostatnio tak wiele przeszła, bawiła się na weselu ojca. Dla niej małżeństwo z ukochaną osobą dobiega końca, dla niego dopiero się zaczyna.
Źródło: pomponik.pl