Sąsiedzi pogrążają Daniela M.: „Tam są narkotyki. Awantury domowe były kilka razy w miesiącu”

Chyba nie takiego Sylwestra spodziewał się Daniel M., „syn gwiazdora disco polo”, który ostatni dzień w roku spędził w areszcie. Trafił do niego po awanturze domowej, jaką miał zafundować ciężarnej 19-letniej żonie. Lokalne media podały, że Ewelina wracała ze spotkania z koleżankami, ale nie weszła do mieszkania, bo kochający i pijany Daniel po prostu jej nie wpuścił.

Mimo że o sprawie mówi się coraz głośniej, Zenon Martyniuk i jego menedżerowie zapadli się pod ziemię, nie chcąc niczego komentować. Co ciekawe, do tej pory nikt nie potwierdził, że Daniel M. to syn lidera zespołu Akcent. Nowe relacje w tej sprawie nie pozostają jednak wątpliwości.

Jak się okazuje, z życia wycofała się także ciężarna Ewelina. Bliscy dziewczyny nie wiedzą, co się u niej dzieje, z mediów społecznościowych zniknęły jej konta.

My nic nie wiemy, co u niej teraz słychać – mówi babcia 19-latki w Super Expressie.

Dziennikarz tabloidu dotarł także do sąsiadów młodego małżeństwa, którzy przedstawili czarny obraz związku Daniela i Eweliny.

Gdyby to chociaż była wódka, toby można coś jeszcze z tym zrobić. Tam są jednak narkotyki. Przecież on u nas tutaj tym swoim białym porsche jeździł. Ona piękna dziewczyna. Ale jak on się za siebie nie weźmie, to ją straci – stwierdził jeden z mieszkańców Jabłonny.

Więcej przykrych relacji zebrał Tomasz Molga z Wirtualnej Polski. Okazuje się, że policja bywa w mieszkaniu Daniela M. i Eweliny regularnie.

Policjanci znają ten adres. To już nie pierwsza taka interwencja. Nie patyczkowali się z nim, tylko wyprowadzili w kajdankach i wsadzili do radiowozu – czytamy relację sąsiadów. Wszyscy słyszeliśmy te odgłosy awantur domowych. Nie raz, nie dwa, a kilka razy w miesiącu. Kiedy było naprawdę źle, a wrzaski było słychać na klatce schodowej, dzwoniłam na policję. A ten później odgrażał się, że mnie pobije – dodaje kobieta mieszkająca obok „syna gwiazdora disco polo”.

Kupił porsche, a jedyne czym się zajmuje, to pilnowaniem biznesu w pubie w Białymstoku. Zepsuły go pieniądze ojca. Czasem imprezy trwały tu do świtu, są skargi w administracji. Myślałem, że ustatkuje się, po tym jak poznał tą ładną dziewczynę.

Źródło: pudelek.pl

Share

Dodaj komentarz